i trzeba na poważnie zabrać się za świąteczne kartkowanie, a tu w dalszym ciągu weny brak :((( Na razie powstały takie sobie kartki dwie... Poinsencje zrobiłam z papieru czerpanego, trochę go popsikałam złotą mgiełką i tuszem, żeby były bardziej czerwone.
Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny ♥♥♥
Pozdrawiam serdecznie
Jola
Śliczne!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne,bardzo świąteczne i nie widzę tu braku weny :)
OdpowiedzUsuńO rany, piękne :) ileż tu szczegółów! Moje karteczki będą super biedne w porównaniu do Twoich :D (chociaż jeśli chodzi o kartki świąteczne, to dopiero zaczynam je robić ;p)
OdpowiedzUsuńNapisałaś "takie sobie" - a tu takie śliczne karteczki! Bardzo podobają mi się poisencje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo, kochana jak Ty robisz takie kartki przy braku weny, to ja aż się boję co będzie jak ona wróci ;).
OdpowiedzUsuńCudne są :).
Chciałabym robić takie kartki z braku weny. Są piękne;)
OdpowiedzUsuńNieźle, nieźle....podoba mi się i kolorystyka i dodatki...
OdpowiedzUsuńWspaniałe karteczki, ja już nie mogę doczekać się Świąt! Życzę przypływu weny,na pewno przybędzie :-)
OdpowiedzUsuńjakie śliczności!!!!!!!!!!!Sam zachwyt!
OdpowiedzUsuńe tam, na brak weny mi to nie wygląda ;-D
OdpowiedzUsuńPiękne, świąteczne kolorki, cudne inspiracje, no i nie denerwuj spokojnych;) ludzi takim brakiem weny:P
OdpowiedzUsuńTeraz to mnie zestresowałaś! jak tak wygląda brak weny to ja Ci zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńpiękne święta :)
Hm, ja to bym chciała mieć taki brak weny :P. Cudeńka Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńJolu, piękne te kartki. Masz rację pora zabrać się za ich robienie.
OdpowiedzUsuńJolu bardzo podoba mi się Twój blog, chcę zostać na stałe, tylko nie wiem, czy dobrze się wpisałam.
OdpowiedzUsuńFantastyczne :) Bardzo mi się podoba ich klimat :)
OdpowiedzUsuńJak ty to nazywasz brakiem weny?
OdpowiedzUsuńŚliczne! Ciepło mi na duszę spłynęło:)
OdpowiedzUsuńPiekne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPIĘKNE - nie widać braku weny :)
OdpowiedzUsuńCzuć w nich magię świąt ;-)
OdpowiedzUsuń