Uszyłam lalkę, pierwszą w życiu :). Nie jest doskonała, ale i tak jestem bardzo zadowolona. Do uszycia lalki wykorzystałam same naturalne materiały: len, bawełnę oraz wypełnienie polecane do zabawek dla maluchów. Mam nadzieję, że królisia się spodoba i będzie miłą przytulanką.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze ♥♥♥
Pozdrawiam serdecznie
Jola
Wow, jest niesamowita :0 szkoda, ze nie umiem szyć
OdpowiedzUsuńPiękna! Podziwiam staranność wykonania!
OdpowiedzUsuńPiękna maskotka! Pozdrawiam Jolu :)
OdpowiedzUsuńCudna jest! Na pewno się spodoba :)
OdpowiedzUsuńŚlicznotka :)
OdpowiedzUsuńJest śliczna i ma piękną sukienkę :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie doskonała :-)Śliczna królisia :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pierwsza? Super wyszła :)
OdpowiedzUsuńMasz prawdziwy talent, skoro to Twoja pierwsza królisia :D Przeurocza !
OdpowiedzUsuńPiękna królisia, z pewnością zostanie pokochana bezgraniczną miłością nowej właścicielki:).
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszła!!!
OdpowiedzUsuńNo proszę, kolejne zdolności nam odsłaniasz! cudna królisia:))
OdpowiedzUsuńPrzesłodka królisia, i ja się przymierzam do uszycia takiej, mam nadzieję, że poradę sobie tak świetnie jak ty :)
OdpowiedzUsuńO rany, aż mi szczęka opadła, pierwsza w życiu? Przepięknie Ci wyszła, jak ja Ci zazdroszczę tego szyciowego talentu :)
OdpowiedzUsuńśliczna królisia
OdpowiedzUsuńTotalna z niej ślicznotka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie takie przytulanki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJaka ona śliczna :) Szacun :) Ja się kiedyś przymierzałam do uszycia podobnej, ale niestety mam dwie lewe ręce... Tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńurocza królisia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJoluś w życiu bym nie pomyślała zero pierwszy raz. Królisia wyszła Ci świetnie i nie może się nie spodobać nowej właścicielce bo jest piękna. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńOjaaaa, zakochałam się! Królisia jest cudna! Kocham wszelakie kropeczki, kokardki, koronki... i szary kolor też!
OdpowiedzUsuńIdealna <3
Zazdroszczę tych kroliczkow Twoj jest uroczy.
OdpowiedzUsuń