Ślubne pudełko dla bardzo aktywnych nowożeńców, którzy uwielbiają jazdę na rowerach oraz wspinaczkę, a do tego jednym z ważniejszych elementów miał być bocian z pakunkiem. Co prawda nie jestem zwolennikiem sugerowania młodym, że celem małżeństwa są dzieci, bo z tym różnie bywa i może to sprawić więcej przykrości niż radości, to jednak umieściłam tu bociana z zawiniątkiem, ale bez dzieciątka. Może pamiętacie, jak w jednym z postów pisałam, że w słowiańskiej tradycji, bocian zwiastował również radość, szczęście, powodzenie i bezpieczeństwo, i dlatego umieściłam go w pudełku. Niech więc młodym los sprzyja :D.
Bociana ulepiłam sama, może nie jest idealny, ale uważam, że wyszedł całkiem wiarygodnie. Ilustracje znalezione w necie, dziękuję za udostępnienie.
Dziękuję wszystkim za tak miłe komentarze pod moim ostatnim postem, bardzo się cieszę, że spodobało się Wam moje pudełko. Mam nadzieję, że i to Wam się spodoba.
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze ♥♥♥
Pozdrawiam serdecznie
Jola