Etykiety

niedziela, 24 stycznia 2021

389. The Night City Melody

 Dzisiaj znowu haft. Tym razem saksofon. Nie mogę się oderwać od tego cyklu, ale niestety został mi już tylko jeden obrazek z tej serii, i będzie koniec. Powiem Wam, że chociaż backstiche dały mi ostro do wiwatu, to uwielbiam ten moment, kiedy zaczynam je wyszywać i z każdą linią pojawia się coraz więcej szczegółów, a całość zaczyna wyglądać jak obrazek namalowany akwarelą. Bez tych wszystkich kresek są na płótnie tylko blade plamy koloru.





Dziękuję za wizytę i pozostawiony komentarz ♥♥♥

Pozdrawiam serdecznie

Jola


9 komentarzy:

  1. Kolejne cudeńko! Bardzo efektowne są te wzory, a Twoje wykonanie jak zawsze precyzyjne 🤩 Pozdrawiam serdecznie 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny haft, ślicznie Ci idzie. Piórko z poprzedniego posta też jest urocze!

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, zachwycający haft, mistrzostwo po prostu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowity obrazek! Podziwiam kunszt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czegoś tak pięknego jak ten cykl haftów dawno nie widziałam. To malowanie nitką jest rewelacyjne. Nie wiem czy wyszło by lepiej gdyby narzędziem zamiast igły był pędzel a zamiast nici użyto by farb .Pięknie naprawdę pięknie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś pięknego! Naprawdę bardzo oryginalny i wyjątkowy haft! Wcale się nie dziwię, że tak Ci przypadł do serca , ale te backstitche naprawdę mogą przerażać😊 ale wyszło zjawiskowo .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...